Dyskusja na temat możliwości zagospodarowania wzgórza gajowego trwa od lat, niejednokrotnie rozpalając wyobraźnię twórców wielu ciekawych pomysłów. Zapraszamy do lektury artykułu, który na początku lipca ukazał się w Gazecie Wrocławskiej.
Teren pozostaje niezagospodarowany, choć mieszkańcy mają pomysły na rekreację. Wrocławski magistrat rozkłada ręce: nie ma pieniędzy.
Wzgórze Gajowe położone nieopodal cmentarza przy ul. Bardzkiej, zwane przez niektórych złośliwie Wysypem, może stać się miejscem rekreacji i rozrywki. Tego chcą mieszkańcy okolicznych budynków. Z przeprowadzonego badania wynika, że ponad 40 proc. chce, by na wzgórzu Gajowym był park, 36 proc. marzy o ścieżkach do biegania, 29 proc. widzi tam siłownię na świeżym powietrzu, a po ok. 25 proc. wskazuje tor do jazdy na rolkach, plac zabaw i sztuczny stok narciarski, o którym w tym miejscu było kiedyś głośno, ale pomysł upadł.
Skąd takie dane? Członkowie partii Twój Ruch z Wrocławia przepytali około 100 osób przy skrzyżowaniu ul. Bardzkiej i al. Armii Krajowej. Sama inicjatywa wyszła jednak od mieszkańców. – Wzgórze jest dość strome, zimą dzieci zjeżdżają tam na sankach. Przydałoby się ogrodzić teren, wytyczyć ścieżki rowerowe, zrobić ławki i postawić kosze na śmieci – wylicza mieszkająca w pobliżu Karolina Marczuk.
Co spotkało inne wzgórza?
Jak miasto zagospodarowało podobne miejsca? Zniknęło wzgórze Mikołajskie między ul. Legnicką, Bolkowską, centrum Magnolia i dworcem PKP Mikołajów. Wyrównano teren i przeznaczono go na cele budowlane. W tym roku miał być tam gotowy kompleks ośmiu biurowców Business Garden Wrocław, ale dopiero w kwietniu spółka Swede Center uzyskała pozwolenie na budowę. Rozpocznie się ona w tym roku. W ramach pierwszego etapu inwestycji powstaną trzy budynki o powierzchni 37 tys. mkw.
Na części wzgórza Andersa przy ul. Borowskiej stanął aquapark. Mają tam jeszcze powstać przeszkody do uprawiania parkouru (bieg połączony z pokonywaniem przeszkód). To projekt zakwalifikowany do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.
Z kolei wzgórze Polskie, czyli dawny Bastion Ceglarski przy Muzeum Narodowym i Panoramie Racławickiej, zostało wyremontowane za 2,2 mln zł z miejskiego budżetu. Inwestorami były Zarząd Zieleni Miejskiej i Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta. To reprezentatywne miejsce i pewnie dlatego pieniądze się znalazły.
Wzgórze Gajowe nie ma tyle szczęścia. W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym nie ma o nim słowa. – Wstępnych planów na zagospodarowanie wzgórza mamy bardzo dużo, ale nie ma żadnych koncepcji i projektów. Wszystko zależy od finansów, jakie przyzna nam miasto, ale na razie pieniędzy jest mało i są one przeznaczane na pilniejsze potrzeby – mówi Teresa Choroszy-Mini-kowska, kierownik Działu Inwestycji i Remontów ZZM.
Co mogłoby powstać w tym miejscu? Jak mówią w ZZM, prawdopodobnie tereny zielone – ścieżki zdrowia, siłownie, zieleń. Czy korzystne byłoby zbudowanie w tym miejscu budynków mieszkalnych czy biurowców, jak na miejscu wzgórza Mikołajskiego? Zdaniem Mirosława Juszczaka, eksperta rynku nieruchomości, jest to świetna lokalizacja na taką inwestycję, o ile będzie to zgodne z powstającym planem zagospodarowania.
Jednocześnie zauważa, że parki i zieleń też są potrzebne. – Nie wolno popadać w skrajności. Ludzie muszą mieć miejsce na spacer – mówi Mirosław Juszczak. Magistrat informował o stworzeniu na wzgórzu Gajowym krytego stoku narciarskiego, ale od początku zakładano, że miasto nie wyda na stok ani złotówki. Liczono, że prywatny inwestor wybuduje obiekt, a potem będzie zarabiał na biletach. Żadna firma się jednak nie pojawiła i nic nie wskazuje na to, by taka inwestycja miała być zrealizowana.
Wysypisko gruzu
W miejscu wzgórza Gajowego istniał podczas I wojny światowej obóz dla jeńców francuskich, a do lat 30. fabryka nawozów Silesia. Od 1933 r. działał tu obóz koncentracyjny KZ Dürr-goy. Niemcy więzili w nim tysiąc socjaldemokratów, komunistów i Żydów.
Pod naciskiem opinii publicznej obóz zlikwidowano po kilku miesiącach. Więźniów przesiedlono do obozu w Saksonii, a baraki przeznaczono dla bezdomnych. Wzgórze powstało po II wojnie światowej z gruzu po zburzonych budynkach. W latach 70. zwożono tu też odpady komunalne. Teraz rosną krzaki i trawa.
Zobacz wzgórze gajowe
Źródło
Najnowsze komentarze